Markety budowlane oferują kilkadziesiąt różnych produktów do mocowania w ścianie. Zanim wybierzemy konkretny z nich, sprawdźmy, z jaką ścianą mamy do czynienia. Określmy rodzaj i grubość podłoża oraz ciężar przedmiotu, który będziemy wieszać. Kołek czy kotwa – jakie mocowanie jest potrzebne przy zawieszaniu ciężkich mebli kuchennych, a jakie przy montażu karniszów czy lampy?
Kołki uniwersalne
Jeżeli podczas zawieszania małych obciążeń, jak karnisze, szafki czy lampy, nie jesteśmy pewni podłoża, sięgnijmy po kołki uniwersalne o wysokiej nośności. Są proste w montażu i dostosowują się do większości materiałów – cegły dziurawki, pustaków, gazobetonu a nawet silikatów. Dzięki funkcjonalnej budowie koszulka takiego kołka rozpiera się w materiałach pełnych, a w materiałach pustych odkształca lub rozkłada.
Kołki do szybkiego montażu: kołki do wbijania
Bardzo wygodne w użyciu są kołki do szybkiego montażu, zwane też kołkami do wbijania. Nie tracąc czasu na wkręcanie, przy pomocy młotka wprowadzamy je do przygotowanych wcześniej otworów. Są one przeznaczone do stosowania w materiałach pełnych o zwartej strukturze – betonowych stropach czy ścianach, ale doskonale sprawdzają się również podłożach miękkich np. przy mocowaniu elementów suchej zabudowy i listew przypodłogowych.
Kołki do zadań specjalnych: kołki spiralne i kołki ramowe
Kołki spiralne to bezpieczne mocowanie detali na elewacjach budynków np. numeracji domu czy czujników ruchu. Ich zaletą jest fakt, że nie naruszają struktury tynku i elementów konstrukcyjnych, co zapobiega tworzeniu się mostków termicznych. Aby montaż w styropianie był skuteczny, musi on mieć odpowiednią twardość i grubość – zbyt miękkie podłoże może doprowadzić do jego uszkodzenia lub złamania się zamocowania.
Kolejnym rodzajem mocowania są kołki ramowe z długą lub krótką strefą rozporu. Dzięki specjalnej geometrii i budowie, umożliwiają równomierny rozkład sił w podłożach takich jak gazobeton, pustaki, cegła pełna czy kamień naturalny. Budową przypominają kołki rozporowe i przeznaczone są do montażu ciężkich elementów konstrukcji metalowych i drewnianych – bram, rolet listew czy prowadnic. W marketach budowlanych znajdziemy kołki ramowe wykonane ze stali nierdzewnej lub ocynkowanej galwanicznie, która dodatkowo wzmacnia stabilność mocowania.
A może kotwa chemiczna?
Kotwy chemiczne możemy wykorzystać w materiałach pełnych – betonie, cegle czy kamieniu, ale i pustych przestrzeniach jak pustaki czy cegły dziurawki. W momencie kotwienia, podłoże ulega scaleniu, umożliwiając bezpieczne mocowanie w zniszczonych i kruszących się ścianach. Wykorzystując siły adhezji (łączenia), substancja, która jest połączeniem żywicy i utwardzacza, wypełnia wywiercony w ścianie otwór, zapewniając stabilne mocowanie takich elementów jak np. umywalki, wentylatory czy barierki. Pamiętajmy, że poprawny montaż anteny satelitarnej lub markizy ogrodowej to spore wyzwanie – ich elementy znajdują się bowiem w miejscach silnie narażonych na działanie wiatru, wody i słońca. Zaprawy iniekcyjne wykorzystywane w kotwach chemicznych są bardzo wytrzymałe – radzą sobie z obciążeniami dynamicznymi i drganiami, a także z wilgocią i wodą.
Nowoczesne kotwy chemiczne pozwalają na wykorzystanie ich w każdych, nawet niesprzyjających warunkach – mocować możemy nawet w otworach nieoczyszczonych lub zalanych wodą, a twardniejące tworzywo skleja i wypełnia warstwę izolacji przeciwwilgociowej, zapewniając szczelność zakotwienia.
Wytrzymałe mocowania kotwą mechaniczną
Pewne mocowanie ciężkich elementów fasad, konstrukcji stalowych lub bram w twardych podłożach betonowych, kamiennych czy ceglanych, wymaga zastosowania zamocowań o najwyższym stopniu nośności i odporności na korozję – kotew mechanicznych. Możemy skorzystać z mechanicznych kotew opaskowych, segmentowych, tulei kotwiących z gwintem wewnętrznym, wkręcanych. Wytrzymałość poszczególnych rodzajów może sięgać od 500 kg przy prostych kotwach mechanicznych, do ponad 3000 kg przy śrubach do dużych obciążeń.
Przy pracy z trudnym podłożem, pamiętajmy o wydajnych urządzeniach – np. wiertarce udarowej o mocy co najmniej 700 W z podwójnymi ostrzami lub wiertnicami diamentowymi. Przed umieszczeniem kotwy pamiętajmy o oczyszczeniu otworu z pyłu lub resztek żwiru.
Dodaj komentarz